poniedziałek, 21 listopada 2011

Le petit déjeuner 12 - chleb otrębowy, Dukan.

W zeszłym tygodniu nie miałam czasu na pisanie czegokolwiek. Nawet zrobiłam kilka zdjęć, które względnie mnie satysfakcjonowały (nie lubię zimy...), ale co z tego, gdy czasu zupełnie brak. Dom - Warszawa- dom - Warszawa w ciągu jednego tygodnia do zdecydowanie za dużo... Do tego góra zaliczeń i projektów.

Dodatkowo od wtorku wróciłam do otrębów. Dukan, faza 1. Co to oznacza w praktyce? Wszelkie wariacje na temat serka wiejskiego, jogurtów, kurczaka i otrębów. Czyli moja kreatywność sprowadza się do poziomu poniżej zera. Wczoraj przypomniałam sobie o łososiu, co jest jakimś światełkiem w tunelu :)

A co odkryłam teraz, a o czym nie wiedziałam wcześniej? Chlebek otrębowy. Jak dla mnie zdecydowanie nie przypomina wyglądem chleba - jest mały i płaski, w smaku bardzo otrębowy, ale mi się podoba. Jest świetną alternatywą dla placków, które ostatnim razem mi się przejadły, nie jest suchy i długo zachowuje świeżość. Robi się go ekspresowo:
  • 1 szklanka z czubkiem otrębów owsianych (można dodać trochę pszennych)
  • kostka białego sera
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 jajko
Oddzielamy żółtko od białka - białko ubijamy. Do miski wsypujemy otręby, dodajemy twaróg, sól, proszek i jajko. Dokładnie mieszamy. Opcjonalnie możemy dodać łyżkę serka homogenizowanego naturalnego. Dodajemy białko i gotowe :) Wrzucamy do blaszki - u mnie mała keksówka lub formujemy chlebek. Pieczemy 50 minut w 180 stopniach.
W wersji radykalnie dukanowej - twaróg chudy, itp... W wersji mojej - czyli Dukan Dukanem, ale bez przesady - twaróg tłusty (bo tylko taki nie jest wyschnięty na wiór) i kilka pestek słonecznika do posypania po wierzchu. Nie sądzę, że od nich się umrze, a nadają fajny posmak i zapach :)

Polecam wszystkim - nie tylko odchudzającym się - robi się go szybko, a od czasu do czasu fajnie spróbować czegoś nowego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...